A lady from Skierniewice

Lady ze Skierniewic

 

Prawie sto lat temu w 1913 roku skierniewicki fotograf Lipman Karp sfotografował w swoim atelier piękną kobietę . Fotografia wykonana w kształcie pocztówki posiadała suchy tłok w dolnym prawym rogu z nazwiskiem fotografa i miasta w którym została zrobiona. Minęło wiele lat... W jednym z antykwariatów w Jerozolimie fotografię Lipmana Karpa kupiła studentka Yael Ben . Kobietę na fotografii nazwała Lady ze Skierniewic i postanowiła odszukać w Izraelu rodzinę skierniewickiego fotografa . Niestety , jak dotychczas bez skutku.

Historia ta zainspirowała również i mnie do poszukiwań.... Kiedy patrzę na fotografię „Lady ze Skierniewic”, sfotografowana kobieta ze sznurem czarnych pereł na szyi coraz bardziej również i mnie urzeka. Aż ciśnie się na usta pytanie...Kim była osoba na fotografii ? Czy może była nią żona fotografa lub osoba z najbliższej jego rodziny ? Ja na razie nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi....

Minęło prawie sto lat , można powiedzieć – szmat czasu , a fotografia ta nadal kryje swoją tajemnicę. Na pewno dziewczyna na fotografii pochodziła ze Skierniewic i była narodowości żydowskiej. W jaki sposób fotografia trafiła później do Izraela , nie wiadomo . Kto ją przywiózł i dlaczego później znalazła się w antykwariacie., także pozostaje zagadką.

Postanowiłem idąc tropem Yael Ben poszukać danych o Lipmanie Karp i jego rodzinie w Instytucie Yad Vashem.. Poszukiwania te okazały się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Pomału odkrywałem nieznane dotychczas fakty z życia rodzinnego fotografa ze Skierniewic . Z danych Instytutu wynika ,że Lipman Karp miał żonę Brakhę Karp oraz cztery córki. Najstarsza Szewa Karp urodziła się w 1906 roku w Skierniewicach i podobnie jak ojciec była z zawodu fotografem. Po ukończeniu szkoły swój czas dzieliła między Skierniewicami a Łodzią , gdzie założyła rodzinę. Lipman Karp miał swój zakład fotograficzny na ulicy Senatorskiej w domu W. Bindra , naprzeciwko kościoła . Do Szewy Karp należał prawdopodobnie drugi zakład fotograficzny o nazwie Fotografia Artystyczna S. Karpenstein , który mieścił sie na ulicy Senatorskiej 33 . Druga z córek Khana Karp także urodziła się w Skierniewicach ale dwa lata później , w 1910 roku . Także była z zawodu fotografem , a swoje późniejsze zawodowe życie związała ze Skierniewicami. Zapewne pomagała w rodzinnym zakładzie fotograficznym ojca i siostry i pod ich czujnym okiem podpatrywała tajniki fotografii oraz nieprzerwanie uczyła się zawodu.. Jak nietrudno odgadnąć trzecia z córek urodzona w 1912 roku , także w Skierniewicach , Batsheva Karp poszła w ślady ojca i swoich starszych sióstr . Późniejszą pracę dzieliła między Skierniewicami a Warszawą gdzie studiowała . Niezwykle ważną postacią okazuje się jednak czwarta z córek Lipmana i Brakhy Karp - Varda Karp , później Varda Gilboa. To ona w 1999 roku podała do Instytutu Yad Vashem dane swoich sióstr , które zginęły w holokaust. Zamieściła także ich fotografie i aktualny , wtedy jeszcze swój adres i numer telefonu. W tym momencie ślad się urywa. Nie wiemy czy Varda Gilboa jeszcze żyje , czy ma rodzinę i jak potoczyły się jej dalsze losy oraz wcześniejsze losy jej rodziców. ... Gdyby żyła miałaby dzisiaj przeszło dziewięćdziesiąt lat . Tylko trochę mniej jak „Lady ze Skierniewic”...

Po dokładnym przestudiowaniu danych o rodzinie Karp znajdujących się w Instytucie Yad Vashem można postawić tezę ,że najstarsza z sióstr wraz z rodziną zginęła w getcie łódzkim , a dwie pozostałe jej siostry po zlikwidowaniu gettca skierniewickiego trafiły do getta w Warszawie , a stąd zostały wywiezione do jednego z obozów koncentracyjnych. . Nie znamy także dalszych losów Lipmana Karp i jego żony Brakhy Nie ma ich danych jako ofiar holokaust. Nie znaczy to jednak ,że przeżyli , choć może być to prawdopodobne. Tak naprawdę tylko jedno jest pewne . Pewne jest że przeżyła Varda Karp , później Varda Gilboa i mieszkała w Izraelu w Tel Awiwie , jeszcze w 1999 roku...

Ciekawe czy utrzymywała kontakty ze znajomymi z rodzinnych Skierniewic lub z innymi osobami z kraju ? .Czy ktoś ja jeszcze w Skierniewicach pamięta , mimo upływu tylu lat .....

Często okazuję się , że świat , który nas otacza przynosi coraz to większe i mniejsze niespodzianki.

W dobie internetu poszukiwania osób stają się coraz szybsze i bardziej skuteczne.

Może podobnie będzie i tym razem.

Świat „Lady ze Skierniewic”„ od dawna czeka na poznanie wszystkich jego tajemnic. I choć pozostał już tylko na starych fotografiach , nadal intryguje i zastanawia . Jest jak bajka opowiadana dziecku na dobranoc , gdzie stare fotografie to historie z różnych miast i miasteczek , począwszy od Warszawy , Krakowa czy Skierniewic , a skończywszy na dalekim Tel Awiwie , Nowym Jorku czy w Jerozolimie...

Waldemar Bronicz

Fotografia „ Lady ze Skierniewic" Lipman Karp 1913 rok / ze zbiorów Yael Ben 

Fotografia Khana Karp / ze zbiorów Yad Vashem 

Fotografia Batsheva Karp / ze zbiorów Yad Vashem